Święta Bożego Narodzenia i nadchodzący Nowy Rok to przede wszystkim spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Z pewnością wiele osób rozmawia na temat przyszłości i najbliższych planów życiowych. Często pojawiają się pytania związane z zakupem nieruchomości. Szczególnie trafiają one do osób młodych, które jeszcze mieszkają z rodzicami. Wysokie ceny wynajmu powodują, że trudno im się zdecydować na wyprowadzkę. Jeszcze trudniejsza jest decyzja o zaciągnięciu kredytu na wiele lat.
Mieszkania rynek pierwotny Kielce
Wysokie ceny mieszkań na rynku pierwotnym w Kielcach powstrzymują wiele osób przed podjęciem takiej decyzji. Z drugiej strony ceny mieszkań nadal rosną i analitycy rynku nieruchomości uważają, że przez kilka kolejnych lat ten trend się nie zmieni. Wysoka inflacja sprzyja podnoszeniu cen na wszystkie artykuły. Wysoka płaca minimalna sprawia, że ceny robocizny są już bardzo wysokie a będą jeszcze wyższe. Zatem nie ma co liczyć w najbliższych latach, że ceny mieszkań z rynku pierwotnego w Kielcach będą tańsze.
Z czasem może okazać się, że zdolność kredytowa przy stale podnoszonych wymaganiach banku będzie niemożliwa do osiągnięcia. Coraz mniej osób młodych będzie mogło pozwolić sobie na zakup nowego mieszkania na rynku pierwotnym w Kielcach. Zwlekanie z zakupem może spowodować, że za kilka lat nowe mieszkania będą kupowali nieliczni. Pozostali będą zmuszeni do ich wynajmowania przez całe życie. Wysokie ceny wynajmu nie pozwolą na zebranie większych oszczędności, aby z czasem zakupić własną nieruchomość. Z taką sytuacją mamy już do czynienia na zachodnioeuropejskim rynku nieruchomości.
Rynek pierwotny Kielce
Szczególnie w dużych miastach mieszkańcy przez całe swoje życie wynajmują mieszkania, nie są w stanie kupić ich na własność. Po zakończeniu życia zawodowego często przeprowadzają się na wieś, gdzie ceny wynajmu są znacznie niższe. Przyzwyczajenia Polaków do posiadania własnego mieszkania powoli będą musiały pod wpływem rynku ulegać zmianie. Trudno dostępne obecnie kredyty hipoteczne i wysokie wymagania wobec kredytobiorców w najbliższym czasie z pewnością nie zmienią się.